15 Październik. Św. Teresa z Avili, współpatronka

Streszczenie

Św. Teresa od Jezusa jest bez wątpienia jedną z najsławniejszych i podziwu godnych kobiet w historii. Jej imię i nazwisko brzmi Teresa de Ahumada. Urodziła się dnia 28 marca 1515 roku w Avila. Jest to kobieta o nadzwyczajnym życiu mistycznym, niezrównana mistrzyni i Doktor Kościoła, wraz ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Teresą od Dzieciątka Jezus. 

W 12 roku życia utraciła matkę. „Jak tylko zdałam sobie sprawę z poniesionej straty, zaczęłam smucić się ponad miarę i wtedy skierowałam swój wzrok na obraz Najświętszej Panienki i prosiłam ją w rzewnym płaczu, aby mnie przyjęła za swoją córkę”. Ten głęboki ból, wydaje się zadecydował o jej zakonnym powołaniu.

W wieku 19 lat, dnia 3 listopada 1534 roku złożyła śluby w klasztorze Wcielenia w Avila. Po ukazaniu się jej Pana Jezusa, poświęciła się całkowicie życiu duchowemu i reformie Karmelu. W tych przedsięwzięciach napotykała na wielkie trudności, ale potrafiła je przezwyciężać mężnie i ofiarnie. Przy skutecznej pomocy wielu osób, między innymi wielkiego mistyka św. Jana od Krzyża, osiągnęła swoje zamierzenia. Jej życie było aktywne, a jednocześnie pełne mistycznych doświadczeń, o których sama opowiada w swoich dziełach. Po jednym z tych doświadczeń skomponowała piękny wiersz Żyję, ale już nie w sobie z paradoksalnym refrenem: Do pełni życia taka się we mnie tęsknota otwiera, że umieram, bo nie umieram. W jej przeżyciach ujawniały się zarówno wielkość, jak i dobroć Boga, nadmiar miłości i słodycz łaski w odczuwalny sposób i Teresa, która ich doświadczała bardzo wyraźnie, nie była w stanie wyrazić tego słowami. „Od tego czasu - powiedziała przy pewnej okazji, - przestałam się lękać śmierci, co przedtem bardzo mnie przerażało”. Jej przeżycia wyniosły ją na szczyty duchowych zaślubin, doprowadziły do mistycznego małżeństwa i przeszycia mistyczną strzałą miłości.

Zmarła w powszechnej opinii świętości dnia 4 października 1582 roku w wieku 67 lat. Została pochowana w Alba de Tormes, gdzie do dzisiaj spoczywają jej relikwie. Została kanonizowana w roku 1622, a papież Paweł VI ogłosił ją Doktorem Kościoła.

Ojciec Klaret, podobnie jak wielu świętych poprzednich wieków, odznaczał się nabożną czcią do św. Teresy od Jezusa, podziwiając jej cnoty i nadzwyczajne dary życia mistycznego, jak również jej apostolski zapał i dlatego wybrał ją na współpatronkę naszego Zgromadzenia.

******************

 

Życie 

Teresa de Ahumada urodziła się dnia 28 marca 1515 roku w kastylijskim mieście Avila. W 7 roku życia była już rozmiłowana w lekturze żywotów świętych. Wraz z bratem Rodrigo, prawie rówieśnikiem, była bardzo przejęta myślą o wieczności i powtarzała wraz z nim nieustannie: „Trzeba się cieszyć Bogiem, zawsze, zawsze...”. Obojepostanowiliudać się do kraju Maurów w nadziei poniesienia męczeńskiej śmierci za wiarę. Opuścili ukradkiem swój dom rodzinny, prosząc Boga, aby im pozwolił oddać życie za Chrystusa. Na szczęście natknęli się na jednego ze swych krewnych, który oddał ich w ramiona bolejącej matki.

W 12 roku życia utraciła matkę. „Jak tylko zdałam sobie sprawę z poniesionej straty, zaczęłam smucić się ponad miarę i wtedy skierowałam swój wzrok na obraz Najświętszej Panienki i prosiłam ją w rzewnym płaczu, aby mnie przyjęła za swoją córkę”. Ten głęboki ból, wydaje się zadecydował o jej zakonnym powołaniu.

 Teresa i Rodrigo rozczytywali się w opowieściach rycerskich, modnych w tamtych czasach i nawet próbowali napisać taką opowieść. Święta wyznaje w Autobiografii, że „Te książki ostudziły jej gorliwość”. Zmiana, jaka dokonywała się stopniowo w jej życiu przejmowała troską jej ojca, dlatego w wieku 15 lat oddał ją na wychowanie do internatu sióstr augustianek w Avila.

W wieku 19 lat, dnia 3 listopada 1534 roku, pomimo pewnego sprzeciwu ze strony ojca wstąpiła do Karmelu. Śluby zakonne złożyła w klasztorze Wcielenia w Avila. Nieco później pogorszył się jej stan zdrowia, który już przed złożeniem profesji dawał znać o sobie. Interwencja lekarzy nie zdała się na nic, a raczej choroba jeszcze bardziej się nasiliła. Dopiero po trzech latach Teresa odzyskała zdrowie.

Jej żywa inteligencja i humor, do którego dodawała swój osobisty wdzięk napawały szacunkiem całe jej otoczenie i wszyscy pragnęli przebywać w jej towarzystwie. Jednakże to spowodowało u niej zaniedbanie modlitwy myślnej. Święta usprawiedliwiała się, że to nie przedstawiało żadnego niebezpieczeństwa, bowiem czyniła to samo, co czyniło wiele innych zakonnic lepszych od niej, oraz że jej choroby nie pozwalały na medytacje. Niemniej uznawała, że powód choroby nie był wystarczającym usprawiedliwieniem dla zaniedbywania modlitwy.

Przekonana coraz bardziej o swej niegodności, św. Teresa wzywała często św. Augustyna i św. Marię Magdalenę o pomoc. Z nimi związane są dwa przypadki, które zadecydowały o jej życiu. Pierwszym była lektura Wyznań św. Augustyna. Drugim było wezwanie do pokuty, jakiego Święta doznała przed obrazem Męki Pańskiej: „Poczułam, że św. Maria Magdalena pospieszyła mi z pomocą... i od tego czasu czyniłam wielkie postępy w życiu duchowym”.

Pewnego razu, zatrzymując się przed Ukrzyżowanym, okrytym krwawymi ranami zapytała: „Panie, kto Ci to uczynił? I zdawało mi się, że jakiś głos mi odpowiedział: Twoje pogawędki w sali odwiedzin, to one to sprawiły, Tereso”. Wtedy wybuchła płaczem i tak wielkie zrobiło to na niej wrażenie, że od tej chwili nie traciła już czasu na puste pogawędki i próżne przyjaźnie.

Także od tego czasu Bóg nagradzał ją często modlitwą spokoju i zjednoczenia. Modlitwa pochłaniała długie chwile w jej życiu i Bóg zaczął nawiedzać ją w wizjach i wewnętrznych przekazach. To jednak ją zaniepokoiło i skłoniło do szukania porady u wielu osób, ale niestety nie wszyscy zachowali należytą dyskrecję i wiadomości o jej wizjach zaczęły się rozpowszechniać, bardzo ją niepokojąc.

Po różnych próbach, Teresa udała się do jednego z ojców, dopiero co założonego Towarzystwa Jezusowego, któremu przedstawiła cały swój problem i łaski otrzymywane od Pana. Jezuita potwierdził autentyczność przeżyć, ale zachęcił ją do troski o prawdziwy fundament życia wewnętrznego. Inny jezuita, o. Baltazar Álvarez doradził jej prośbę do Boga o pomoc i codzienne odmawianie hymnu Veni Creator Spiritus. Teresa zastosowała się do tego. Pewnego dnia, gdy recytowała ten hymn, wpadła w ekstazę. Opisała to potem następująco: „Duch Święty jak potężny huragan potrafi uczynić więcej w czasie jednej godziny rejsu łódki naszej duszy w kierunku świętości, niż my sami moglibyśmy to uczynić w czasie miesięcy i lat wiosłując jedynie przy pomocy własnych sił”. Znajdując się pod kierownictwem duchowym o. Álvareza, św. Teresa doznała ciężkich skrupułów i przechodziła przez okres wielkich oschłości duchowych, podtrzymywana jedynie chwilowymi momentami oświecenia i nadzwyczajnymi pociechami. W roku 1557 św. Piotr z Alkantary wędrował przez Avila i odwiedził sławną już karmelitankę i potwierdził na nowo, że to Duch Święty ją prowadzi, ale przepowiedział też, że doznawać będzie z tego powodu cierpień i prześladowań.

W tym czasie miała wiele mistycznych przeżyć. Po jednym z tych doświadczeń skomponowała piękny wiersz Żyję, ale już nie w sobie z paradoksalnym refrenem: Do pełni życia taka się we mnie tęsknota otwiera, że umieram, bo nie umieram. W jej przeżyciach ujawniały się zarówno wielkość, jak i dobroć Boga, nadmiar miłości i słodycz łaski w odczuwalny sposób i Teresa, która doświadczała tego bardzo wyraźnie, nie była w stanie wyrazić to słowami. „Od tego czasu - powiedziała w pewnej okazji, - przestałam się lękać śmierci, co przedtem bardzo mnie przerażało”. Jej przeżycia wyniosły ją na szczyty duchowych zaślubin, doprowadziły do mistycznego małżeństwa i przeszycia mistyczną strzałą miłości.

Odegrała decydującą rolę jako reformatorka Zakonu Karmelitańskiego. Karmelitanki na początku XVI wieku bowiem bardzo odeszły od pierwotnej gorliwości. Kuzynka św. Teresy, również karmelitanka, podsunęła jej myśl reformy zakonu i św. Teresa wprowadziła tę myśl w życie, co skończyło się jednak założeniem nowego zreformowanego klasztoru. Przy poparciu wielu osób, między innymi św. Piotra z Alkantary i samego Prowincjała Karmelu rozpoczęła się reforma zakonu, oczywiście nie bez licznych problemów i nieporozumień.

Święta ustanowiła ścisłą klauzurę i prawie kompletne milczenie. Klasztor nie miał stałego dochodu i panował w nim największy duch ubóstwa. Zakonnice nosiły szorstki habit, sandały zamiast trzewików (dlatego nazywano je bosymi) i były zobowiązane do wieczystej abstynencji od mięsa. Na początek przyjęła tylko trzynaście zakonnic, ale później w drodze wyjątku zaakceptowała dwudziestą pierwszą.

W roku 1567, Przełożony Generalny Karmelitów, przeprowadzając wizytację klasztoru w Avila został tak zaskoczony owocami reformy, że udzielił św. Teresie wszystkich pełnomocnictw do zakładania innych klasztorów tego samego stylu, nawet upoważnił ją do założenia w Kastylii dwóch klasztorów dla Braci reformowanych. Później św. Jan od Krzyża współdzielił ze Świętą Wędrowniczką doświadczenia mistyczne i troski reformatorskie.

Św. Teresa była głęboką i płodną pisarką. Jej główne dzieła są pisane prozą i chociaż sama uznaje swoje braki literackie, była wielką stylistką. Swoje utwory poetyckie tworzyła w chwili najwyższych uniesień mistycznych. Relacje zawarte w Autobiografii, pisanej z polecenia spowiednika, przedstawiają niesłychaną prostotę stylu i ustawiczną troskę, aby nie upiększać rzeczywistości. Zawsze ukazuje najskrytsze tajniki swego serca i wyjaśnia z niebywałą precyzją doświadczenia trudne do opisania. Należy zauważyć, że św. Teresa była kobietą względnie niewykształconą, która spisywała swoje doświadczenia w zwyczajowym języku kastylijskim używanym w Avila. Nauczyła się go na kolanach swej matki. Pisała bez pomocy innych książek, bez uprzedniego studiowania dzieł z dziedziny mistyki i bez chęci pisania, ponieważ to przeszkadzałoby jej w pracy przy kądzieli. Swoje pisma poddała bez zastrzeżeń osądowi swego spowiednika i Kościoła. Najsłynniejsze są dzieła Droga doskonałości, o kierowaniu swymi siostrami i Księga Fundacji, zawierająca zachęty dla sióstr. Jeśli chodzi o dzieło Twierdza wewnętrzna, tę książkę napisała dla pouczenia ludzi wierzących i w niej ukazuje się, jako prawdziwa Mistrzyni życia duchowego.

Św. Teresa od Jezusa zmarła po przeprowadzeniu dzieła reformy, dnia 4 października 1582 roku, w wieku 67 lat. Właśnie następnego dnia wchodziła w życie reforma gregoriańska kalendarza znosząca 10 dni, stąd też jej święto zostało wyznaczone na późniejszą datę, to jest 15 października. Została pochowana w Alba de Tormes, gdzie dotąd znajdują się jej relikwie. Kanonizacja miała miejsce w 1622 roku. Papież Paweł VI dnia 27 września 1970 roku ogłosił ją Doktorem Kościoła.

 

Nurt klaretyński              

Nasz św. Założyciel, zachwycony św. Teresą, odtworzył w numerach 242-258 swojej Autobiografii cały szereg tekstów tej wielkiej mistyczki z Avila. Wybrał w całości strony terezjańskie o charakterze wyraźnie apostolskim, gdzie Święta z Avila wyraża gorące współczucie dla grzeszników (por. Aut 243). Szczególne wrażenie wywarły na nim cierpienia św. Teresy w jej wizjach piekła (por. Aut 246-249), ale także inne szczegóły dotyczące oddziaływania na innych poprzez podarowanie im dobrej książki (por. Aut 242). 

Klaret odnotował także z książki Flos sanctorum Pedra de Ribadeneira następujące fragmenty dotyczące apostolatu św. Teresy: „Noce prawie spędzała na czuwaniu, płacząc i modląc się, wzdychając i prosząc Boga, aby zasłużyła sobie na oświecenie tych dusz, które tak są oszukiwane. Oddałaby tysiąc razy swoje życie, aby ratować ich dusze i gotowa była zrezygnować z wszelkiej pociechy chociażby najbardziej wzniosłej duchowo dla dobra bliźnich. Owoce, jakie uzyskała w duszach i nawróceniach grzeszników poprzez modlitwy były bardzo liczne i czyniła to przez całe życie, ponieważ cała była pochłonięta gorliwością o dom Boży i Jego chwałę. Liczne były prace, jakich dokonała dla dobra bliźnich, ale wydawało się w nadmiarze jej miłości, że to wszystko było mało i pragnęła cierpieć więcej i więcej dla Pana Jezusa, naszego Zbawiciela i dla zbawienia dusz... I żyła już tylko, aby cierpieć. Jedynie to dawało jej zadowolenie i pociechę duchową. Zwykła była powtarzać, że w obecnym życiu jedynie warto jest cierpieć oraz że to krótkie i przemijające życie służy jedynie do pracy” (4, s. 263).

W roku 1864, po przeczytaniu dzieła św. Teresy, Pan Jezus udzielił mu wielu łask (por. Aut 797). W roku 1869, czytając „piąte mieszkanie” otrzymał także wielkie oświecenie, jak to sam wyznaje w dziełku Światła i Łaski z 1869 roku. Ostatnie postanowienia życia zostały sporządzone na podstawie Notatek. Od św. Teresy czerpie, cytując fragment na przemówieniu, które zostało wygłoszone 31 maja 1870 roku na Soborze Watykańskim I. Wśród jego rękopisów znajdują się także wypisy z dzieł św. Teresy. Odnośnie O. Klareta i św. Teresy pisał Enrique Pla Daniel w La Madre de los espirituales. Jest to list pasterski, datowany na sierpień 1934 roku, z okazji kanonizacji bł. Marii Michaeli od Najświętszego Sakramentu i beatyfikacji czcigodnego O. Antoniego Marii Klareta.

 

BIBLIOGRAFIA

  1. HERRAIZ, M. Santa Teresa, maestra de espirituales, Salamanka 1984.
  2. JAVIERRE, J.M. Teresa de Jesús: aventura humana y sagrada de una mujer. Salamanka 1982.
  3. PLA Y DANIEL, F. Carta PasTorál “La Madre de los espirituales”, Salamanka 1934.
  4. RIBADENEYRA, P. Flos sanctorum, t.III, Barcelona 1790.
  5. TERESA DE JESÚS, Obras completas de santa Teresa de Jesús, Madryt 2003.        
2024 Wszelkie prawa zastrzeżone